Nawyki - integralna część mojego ja

Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego wiele rzeczy robimy automatycznie? Dlaczego pewne rzeczy wychodzą nam dobrze? Dlaczego postępujemy tak a nie inaczej? I wreszcie dlaczego robię rzeczy, których wolałbym nie robić – chociażby dlaczego się permanentnie spóźniam na spotkania? 

Kiedy zatrzymamy się na chwilę i przyjrzymy się bliżej naszym działaniom, dochodzimy do wniosku że działamy nawykowo. Działamy w zamkniętym schemacie bo tak jest bezpiecznie, przewidywalnie i na końcu czeka nas nagroda, którą doskonale zna nasz mózg. Nawyki wypełniają nasze życie i działanie po brzegi, no właśnie dlaczego tak się dzieje i czy jest to dobre dla nas samych?

 

Działanie to nawyk

Nawyki to automatyczne działania, które prowadzą nas przez życie, aby ułatwić nam funkcjonowanie. Nawyki to rutyna, rutyna dla naszego mózgu i naszego ja. Najlepszym przykładem jest przechodzenie przez przejście dla pieszych z sygnalizacją. Kiedy zapala się zielone światło jak automat ruszamy z miejsca i przechodzimy na drugą stronę.

I to właśnie są nawyki, których możemy się uczyć i które możemy z czasem nabywać. Skoro tak to możemy je wykorzystywać w codziennej pracy. Kiedy wyrobimy właściwe nawyki będziemy efektywniejsi każdego dnia. Nie chodzi o to, aby być robotem, ale o to by być efektywnym i cieszyć się osiągniętymi wynikami.

Nawyki pomagają nam spokojnie funkcjonować i oszczędzają „moce przerobowe” naszego mózgu.

Dobre i złe nawyki – nieustanna walka

Pamiętajmy, że nawyki to nie tylko te dobre i zdrowe dla naszego organizmu i otoczenia. Nieustanne przeglądanie portali społecznościowych, to też nawyk ale czy dobry w 100%. To kwestia dyskusyjna, ale napewno coraz częściej jest to nawykowe działanie, które zabiera nam dużo czasu.

Pozytyw jest jednak taki, że nawyki można wyrabiać i zmieniać. Każdy z nas posiada zestaw nawyków tych dobrych jak i tych „złych”, których z pewnością chcielibyśmy się pozbyć. Nie oszukujmy się nie jesteśmy idealni i trudno tylko i wyłącznie posiadać same dobre nawyki, ale świadomość, że działamy nawykowo pozwala nam pracować z nawykami.

Każdy ma swoją definicję dobrych z łych nawyków. Ale kiedy mówimy o życiu biznesowym język jest bardziej zunifikowany aniżeli nasze życie prywatne. Za dobre nawyki (przynajmniej w naszej kulturze) jest być na czas, dotrzymywanie słowa, terminowość, rzetelność, realizowanie zadań na czas, no i coraz cześciej utrzymywanie dobrej formy fizycznej (no powiedzmy). Przykłady można mnożyć i wyliczać w nieskończoność, ale nie o to tutaj chodzi.

Oczywiście złe nawyki w pracy to przeciwstane powyższym przykładom, ale na nich się nie skupiamy.

Kontrola nawyku i jego wyrabianie

Nawyki może kontrolować i realnie na nie wpływać, jest jednak jeden warunek – musimy uświadomić sobie, że konkretne działanie jest nawykim. W przeciwnym razie nie będziemy w stanie wpłynąć na nasz nawyk.

Jeżeli chcielibyśmy mieć wpływ na nawyk to musimy uświadomić sobie mechanizm działania naszych nawyków. Generalnie rzecz biorąc działanie nawykowe możemy opisać jako poniższą sekwencję:

Mechanizm: Spust nawyku – Działanie nawykowe – Meta/Cel

 

Nawyk wyzwalany jest pewnymi bodźcami: miejscem, czasem, pewnymi sytuacjami. Każdy nawyk ma tak zwany „spust”, który go uruchamia. To tak jak w przedstawionym przykładzie z przejściem dla pieszych. Spustem dla nawyku przejścia jest zielone światło. To właśnie ten element, który mówi naszemu mózgowi „start”, możesz bezpiecznie przechodzić i iść dalej.

Działanie nawykowe, to juz konkretny schemat naszego zachowania i działania. To czynności, które wykonujemy automatycznie – to tutaj nasz mózg automatyzuje nasz ciąg działań. To cały cykl w formie zamkniętej pętli, zautomatyzowanej pętli.

Meta, to nic innego jak efekt naszego działania – to nasz cel. Możemy też nazwać nasz cel pragnieniem. Raz jeszcze weźmy na tapetę przejście dla pieszych. W tym przypadku METĄ będzie bezpieczne znalezienie się po drugiej stronie ulicy. Tak jest ze wszystkimi nawykami. Działamy w określonym celu, aby osiągnąć dany cel, konkretny stan. 

Kiedy poznamy i zrozumiemy wszystkie te 3 elementy, możemy mówić o kontroli i powolnej zmianie nawyku. Czy jest to łatwe – oczywiście, że nie, ponieważ musimy poświecić sporo czasu, aby mieć realny wpływ na zmianę konkretnego nawyku.

Ile czasu potrzeba na zmianę nawyku? I oczywiście odpowiedź: to zależy od nawyku i człowieka. Ogólnie przyjmuje się, że wyrobienie nowego nawyku, czy też jego ziana to 21 dni, ale to nie jest twarda reguła i zasada. Może to trwać 50 dni, 60 dni a może 15 dni. Najważniejsze to nie skupiać się na czasie ale na efektach.

Tylko nieustanna praca z nawykim może go realnie zmienić, czy też wyrobić nowy. To, że nie mamy efektów na początku nie może nas zrażać do dalszej pracy nad konkretnym nawykiem. To wszystko, zależy od nas samych.

 

 

Stary na nowy

Nawyki możemy zamieniać i to jest bardzo dobra wiadomość. Jest to proces długi i wymagający od nas wiele wysiłku, ale jest to możliwe. Gdyby tak nie było, ludzie tkwiący w nałogach nigdy by z nich nie wychodzili – przykład jaskrawy, ale chyba w pełni oddający prawdę odnośnie tego czy możemy nawyki stare zastępować nowymi.

 

Nawyki są ciągiem naszych działań, dlatego też, aby zastąpić nawyk stary nowym musimy doskonale zrozumieć cały ciąg naszych zachowań i działań. Kiedy chcemy zastąpić stary nawyk musimy dogłębnie przeanalizować jak zbudowany jest obecny nawyk. Jeżeli tego nie zrobimy nie mamy szans, aby zmienić cokolwiek. 

Tutaj nie mamy do czynienia z rewolucją, tylko z ewolucją. Dlaczego tak się dzieje, to proste: nawyki nie znikają tylko tracą na sile. Zawsze kiedy pojawi się „spust” może pojawić się chęć do powrotu do starego nawyku. To jak mocno zakorzeniony jest nowy nawyk, decyduje o to tym jak bardzo stary nawyk stracił na sile. 

 

 

Nawyki są integralną częścią naszego życia, są integralną częścią nas. Nie rodzimy się z nawykami, tylko z czasem je kształtujemy. Dzięki temu możemy je zmieniać, modyfikować i zastępować. Możemy być efektywni w pracy, kiedy wyrobimy odpowiednie nawyki co bezpośrednio przerodzi się na konkretny wynik

podobne