Co powinniśmy zrobić najpierw, gdy szukamy oszczędności w procesie, czy też chcemy zoptymalizować konkretny proces? Czy powinniśmy sięgać po zaawansowane rozwiązania i ponosić ogromne nakłady finansowe w postaci inwestycji? Zdecydowanie nie jest to pierwszy krok, jaki powinniśmy zrobić. Są o wiele łatwiejsze sposoby, aby wygenerować oszczędności – przynajmniej na początku.
Żeby zobaczyć gwiazdy nie muszę od razu wsiadać do rakiety i lecieć w przestrzeń kosmiczną. Wystarczy, że uniosę do góry głowę w bezchmurną noc. To metafora, która doskonale oddaje znaczenie zasady Low-Hanging Fruit.
The Bottom Line
Niestety wiele osób zapomina o tej zasadzie, albo po prostu jej nie zna. Nic dziwnego. Żyjemy w skomplikowanym świecie, pełnym zawiłości i niejasności, co sprawia, że oczywiste rozwiązania wydają się być nierealne i zbyt proste, aby mogły znaleźć zastosowanie.
I właśnie to jest Złota Zasada Low-Hanging Fruit. Sięganie po to, co jest w zasięgu naszej ręki i w zasięgu naszych możliwości. Zanim zaczniemy inwestować w skomplikowane rozwiązania, sięgnijmy po to co oczywiste, co pochłonie mało zasobów. Low-Hanging Fruit to pierwsza oręż, z jakiej powinniśmy skorzystać.
Krok po kroku do Low-Hanging Fruit
Low-Hanging Fruit, można sprowadzić do kilku podstawowych korków, a mianowicie:
1. Określ, co chcesz optymalizować lub z czym masz problem,
2. Zbuduj Pareto problemów,
3. Wybierz, top 3 twoich problemów,
4. Określ, co w poprzednio zdefiniowanych korkach jest przyczyną,
5. Zaproponuj proste rozwiązanie (trzymaj kierunek: low investments, low resoureces, short introduction time),
6. Ustal plan wdrożenia dla rozwiązań LHF,
7. Sprawdź efektywność działań.
Bywają przypadki, że przy wykorzystaniu zasady Low-Hanging Fruit, możemy w bardzo prosty sposób poprawić „stan początkowy” nawet o 15%. Czy to dużo? Zdecydowanie tak, kiedy weźmiemy pod uwagę, że wdrażamy proste rozwiązania korzystając z minimum zasobów.
Prosty przykład, obrazujący zasadę Low-Hanging Fruit:
Załóżmy, że chcemy zwiększyć poziom wysyłek z magazynu wyrobów gotowych do naszego klienta. Nie chcemy wdrażać zaawansowanych lini pakujących.
1. Zwiększyć poziom dziennych wysyłek do klienta,
2. A. Długi czas oczekiwania na dostarczenie opakowań; B. Brak dokumentów wysyłkowych na czas;
C. Zmiana priorytetów wysyłek; D-G (i tak dalej)
3. Jak wyżej A,B,C – przyjmijmy, że punkt A stanowi 70% naszych problemów,
4. Po opakowania trzeba jeździć wózkiem widłowym do drugiej hal,
5. Utworzenie bufora na materiały do pakowania w obrębie stanowiska pakowania,
6. Zakup regału, ustalenie poziomu minimalnego, itd. (lead time = 1 tydzień),
7. Sprawdzenie ilości wysyłek po wdrożeniu rozwiązania. Efekt 10% więcej wysyłek na tydzień.
Powyższy przykład jest oczywiście przejaskrawiony, jednakże przedstawia w bardzo prosty sposób ideę zasady Low-Hanging Fruit. Jak widać na przykładzie nie chodzi tutaj o to, aby od razu wdrażać mega lifty, zatrudniać dodatkowych ludzi. Proste rozwiązanie daje dużo, w krótkim czasie.
Low-Hanging Fruit – obszary wykorzystania.
Jest to zasada, w związku z czym wystarczy o niej pamiętać, kiedy chcemy rozwiązywać konkretne problemy, czy też optymalizować procesy. Nie wymaga specjalistycznego szkolenia, wdrażania i utrzymywania. To samodzielnie napędzający się mechanizm, pod warunkiem, że jest zaszyty w naszych myślach i co ważniejsze w naszych codziennych działaniach. Nie „odkrywamy Ameryki” wskazując na proste rozwiązania, jednakże w tym właśnie tkwi siła- w prostocie. Najpierw sięgamy po to, co jest w zasięgu naszej ręki. Dopiero później, kiedy wszystkie Low-Hanging Fruit są już wykorzystane skupiamy się na zaawansowanych rozwiązaniach. Takie podejście jest logiczne i neutralne, a więc można je stosować, w każdej dziedzinie życia zawodowego.
Zasada Low-Hanging Fruit, może być zatem wykorzystana wszędzie, gdzie tylko chcemy. I tak dla przykładu stosujemy ją przy:
Low Hanging-Fruit, to skuteczność i efektywność, o której bardzo często zapominamy. Low-Hanging Fruit to zasada, która pozwala w krótkim czasie osiągnąć wymierne wyniki, przy wykorzystaniu minimalnych zasobów organizacji. Zacznijmy zatem od prostych i szybko dostępnych rozwiązań, a dopiero później sięgajmy po wymagające dużych nakładów usprawnienia.